Sposób leśników na kunę.
Leśnicy z Nadleśnictwa Strzałowo (RDLP w Olsztynie) chcą uniemożliwić kunom wspinanie się na drzewo, na którym swoje gniazdo mają rybołowy. Dlatego na pień sosny założyli specjalną opaskę wykonaną ze śliskiego tworzywa.
Rybołów to jeden z najrzadszych ptaków drapieżnych występujących w Polsce. Na terenie Puszczy Piskiej obecnie gniazduje 4 – 5 par. W kraju jego liczebności od kilkudziesięciu lat fluktuuje w granicach od 30 do 70 par. W roku 2014 w Polsce wg danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska zarejestrowano 34 pary lęgowe. Na terenie kraju występuje głównie na Mazurach, w Wielkopolsce oraz na Ziemi Lubuskiej.
Według wieloletnich obserwacji prowadzonych w Puszczy Piskiej jedną z istotnych przyczyn strat lęgów rybołowa jest drapieżnictwo kuny. Zjawisko to w ostatnich latach znacznie się nasiliło. Systematyczne nękanie przez kuny gniazd rybołowa jest przyczyną przenoszenia się ptaków w inne miejsca. Być może jest to również powód dla którego rybołowy coraz częściej zakładają gniazda na metalowych słupach energetycznych.
W związku z powyższym leśnicy z Nadleśnictwa Strzałowo (RDLP Olsztyn) postanowili spróbować pomóc rybołowom w skutecznym wyprowadzaniu lęgów. Na pniu drzewa z gniazdem rybołowa, na którym dwa lata z rzędu kuny zniszczyły lęgi, wykonano szeroką opaskę z twardego i bardzo śliskiego materiału. Opaska ta ma uniemożliwić kunie wdrapanie się do gniazda.
Warto przy tym dodać, że opisywane gniazdo rybołów założył na sztucznej platformie. Platforma ta, wybudowana z inicjatywy miejscowych leśników, zasiedlana jest systematycznie przez rybołowy od momentu jej wykonania, czyli od 2005 roku. Na podkreślenie zasługuje również fakt, że mimo istnienia w najbliższej okolicy dużej liczby odpowiednich do założenia gniazd starych rozłożystych sosen, rybołów wolał jednak zbudować je na sztucznej platformie skonstruowanej przez człowieka.
Tekst:
Starszy specjalista ds. ochrony przyrody i ekosystemów leśnych Andrzej Ryś, Nadleśnictwo Strzałowo
Foto: Feliks Kaczanowski, Krzysztof Stasiaczek i Andrzej Ryś, Nadleśnictwo Strzałowo