Gliniane naczynia – garncarstwo
Spis treści
Gliniane naczynia – jak powstają
Piękne, niepowtarzalne, z charyzmą, takie są właśnie gliniane naczynia 🙂
Mowa o garnkach, garneczkach, kubeczkach, miskach, dzbanach i innych przedmiotach, ale nie tych dostępnych w każdym markecie czy sklepie, a o tych wytwarzanych pojedynczo, w małych warsztatach, gdzie są tworzone z pasją , ekologicznie, z oddaniem… to właśnie garncarstwo, to prawdziwe gliniane naczynia.
Taki gliniany przedmiot, kiedy już zagości w naszym domu, to jak wniesienie do domu dobrej energii.
Bo skojarzenia są jednoznaczne: siedlisko, łąki, jeziora, palenisko, dym…. drewniany stół, wspomnienie z wakacyjnego festynu itp…
Bierzesz do ręki taki kubek i zapominasz o troskach dnia… żyjesz chwilą 🙂
A przy tym garncarstwo to starożytna sztuka, znana i praktykowana od dawien dawna. Dziś już być może troszkę zapomniana, ale nadal podtrzymywana przez pasjonatów. Z jednym nich, Panem Tomaszem porozmawiamy poniżej 🙂
Nieszkliwione gliniane naczynia
Jak takie cuda powstawały i powstają ?
Odpowiedzi udzieli znany i oddany całkowicie swojej pasji – garncarz Tomasz Poraziński z Koronowa, położonego niedaleko Bydgoszczy.
Po pierwsze – trzeba mieć materiał, a ten najlepiej, jak znajduje się w bliskim sąsiedztwie.
Właściwy gatunek gliny, które podzielono na tłuste i chude jest bardzo istotny z punktu widzenia technologii garncarskiej.
A więc są :
- gliny tłuste – o małej zawartości piasku są wprawdzie bardziej plastyczne, ciągliwe i po wypaleniu dają czerep o przełomie zwartym, nieprzepuszczalnym, ale naczynia z nich wykonane łatwo pękają podczas wypału w piecu garncarskim.
- gliny chude – zawierające znaczniejszą domieszkę piasku, są mniej plastyczne i bardziej porowate, a ich powierzchnia po wypaleniu pozostaje szorstka.
Niezależnie od wprowadzonego podziału najbardziej rozpowszechnionym typem glin są gliny żelaziste o wypale barwy czerwonej.
Obróbka wstępna mas naturalnych
W niektórych przypadkach glina nadawała się do obróbki wprost ze złoża.
Czasami niezbędne było mieszanie gliny z dwóch rodzajów złóż lub wmieszanie elementów schudzających.
Zwiezioną glinę zrzucano do dołu wykopanego na podwórzu, bądź do piwnicy, gdzie leżała przez jakiś czas, a nawet zimowała w celu przemrożenia, co wpływało dodatnio na jej strukturę.
Składowaną w dole glinę polewano wodą, “żeby była miękciejsza”, “dziabano szpadlem, żeby się dobrze ulasowała”.
Po wyjęciu zaś zbijano ją szlagą tj. metalowym drążkiem i strugano. Gdy glina rozmiękła zbijano ją młotkiem lub drewnianą pałką do kupy.
Struganie gliny w cienkie wióry wykonywano narzędziem podobnym do sierpa. Wióry zwilżano wodą i zbijano ponownie w blok, bądź przydeptywano 2 razy i znów strugano.
Miało to na celu dokładne jej przemieszanie. Następnie blok gliny kładziono na stołek i wybierano kamyki i inne zanieczyszczenia.
Wyrabianie gliny przez deptanie nogami i mieszanie rękoma, jak “ciasto”, nazywało się właśnie “kłusowaniem”.
Z wyrobionej należycie gliny garncarz formował gruby wałek i ciął go na kawałki, tzw. kłusy, których wielkość zależała od zamierzonego rozmiaru naczynia.
Niektórzy garncarze ułatwiali sobie obróbkę gliny stosując maszynkę do jej urabiania, która pozwalała im wyeliminować część ręcznego procesu kłusowania.
Było to proste urządzenie wykonane najczęściej z przerobionych wiejskich sieczkarni. Z początku poruszane ręcznie napędzanym kołem zamachowym a następnie silnikiem elektrycznym.
Obróbka właściwa mas naturalnych
Właściwe przygotowanie masy do formowania na kole garncarskim jest czynnością bardzo ważną. Od dobrego przygotowania masy zależy nie tylko jakość formowanych wyrobów, ale ma to dodatni wpływ również na sam proces formowania.
Masa ta powinna być jednorodna, dobrze odpowietrzona (bez wewnętrznych pęcherzy powietrza) oraz o właściwej dla danego wyrobu twardości, wilgotności i uziarnieniu.
Gdy masa jest zbyt ,,wolna” i wilgotna, nie będzie ona ,,stała”, nie da się wyciągnąć podczas formowania, będzie ,,opadać”, a przedmiot toczony ulegnie deformacji.
Masa natomiast zbyt twarda jest trudna aby formować gliniane naczynia. Podatna jest na pęknięcia i wymaga dużego nakładu pracy. Właściwy dobór wilgotności masy zależy w dużej mierze od kształtu formowanego wyrobu, jaki w przyszłości przybiorą gliniane naczynia.
Duże naczynia muszą być formowane z masy o mniejszej wilgotności – z masy twardej, małe zaś naczynia- z masy o większej wilgotności, z masy miękkiej. Tłuste i drobnoziarniste gliny mają tendencję do osiadania. Gliny te wymagają schudzenia.
Schudza się je przez dodanie do masy piasku lub drobno mielonych skorup.
Ziaren grubych i ostrych nie można jednakże dodawać, gdyż przy formowaniu kaleczą ręce. Nie utrudniają natomiast pracy drobno zmielony „złom” ze skorup oraz delikatny mułek.
Masa do formowania glinianych naczyń powinna być dokładnie wymieszana, przerobiona i przedołowana.
Ręczne odpowietrzanie masy jest czynnością bardzo pracochłonną i wymagającą dużego wysiłku fizycznego.
Odpowietrzanie masy może się odbywać na płycie kamiennej lub betonowej, na stole obitym blachą lub na innych płaszczyznach, jednak pod warunkiem, aby miały one powierzchnię gładką i niezbyt porowatą.
Zbyt szorstka i porowata powierzchnia powoduje przyklejanie się masy i tym samym utrudnia proces ręcznego odpowietrzania.
Proces odpowietrzania ręcznego ma następujący przebieg:
Z dokładnie wymieszanej i przedołowanej masy ucina się blok o ciężarze ok. 10-20 kg.
Ciężar ucinanego bloku może być w miarę potrzeby mniejszy. Blok masy tnie się pionowo drutem na jednakowe kawały.
Ucięty kawał bloku rzuca się następnie z dużą siłą na drugą część bloku, a wówczas pęcherzyki powietrza znajdujące się blisko powierzchni masy zostają wyzwolone.
Następnie bryłę przewraca się na bok i opisaną czynność powtarza.
Odpowietrzanie masy przez jej ubijanie przeprowadza się tak długo, aż masa przestanie wykazywać na przekroju obecność zamkniętych pęcherzyków powietrza, czyli stanie się jednolita.
Gliniane naczynia – formowanie na kole garncarskim
Każdy niemal garncarz stosuje jemu tylko właściwą technikę formowania na kole garncarskim, a więc np. różne ustawienie dłoni i palców w czasie gdy formuje gliniane naczynia.
Dlatego też opisując technikę toczenia ograniczamy się do podania najważniejszych wytycznych.
Przystępując do toczenia, ucinamy z dobrze odpowietrzonej masy bryłę o wielkości zależnej od ciężaru formowanego wyrobu.
Bryła rzucona możliwie na sam środek głowicy toczka przykleja się do płaszczyzny głowicy. Z kolei puszcza się w ruch toczek.
Toczek należy obracać w kierunku odwrotnym do wskazówki zegara.
Zwilżając wodą masę, należy ją w pierwszym etapie dokładnie scentrować na toczku (rys.1), aby podczas obrotu toczka równo wirowała na jego środku.
Masa stopniowo przybiera kształt kulistej bryłki.
Scentrowanie masy Spłaszczanie masy
Przed przystąpieniem do formowania masy na gliniane naczynia naczynia wykonuje się następujące czynności.
Naciska się masę dłonią, powodując spłaszczenie jej stożka (rys. 2), po czym ujmując spłaszczoną masę obu rękami naciska się ją, formując stożek ponownie (rys, 3).
Formowanie stożka Tworzenie otworu
Czynność tę powtarza się kilkakrotnie, w celu ostatecznego odpowietrzenia i ujednolicenia masy oraz dokładniejszego jej scentrowania.
W dalszym ciągu pod naciskiem kciuków rąk tworzy się cylindryczne naczynie (rys. 4 i 5).
Forma cylindryczna jest formą wyjściową do dalszego kształtowania toczonego przedmiotu.
Rozszerzanie ścianek Podnoszenie ścianek
Pod dalszym naciskiem rąk ścianki naczynia podnoszą się (rys.6).
Przez nacisk od wewnątrz, za pomocą palców wskazujących, naczynie rozszerza się.
Przez uciskanie ręką włożoną do środka naczynia i jednoczesne naciskanie z zewnątrz drugą ręką ścianki naczynia stają się cieńsze i coraz wyższe.
Zależnie od kolejności przeprowadzonych ruchów obu rąk mogą powstawać różne zmiany kształtu formowanego naczynia.
Pod naciskiem palców i dłoni formierza, a jednocześnie pod wpływem rozciągania podczas ruchu wirowego z masy, formuje się przedmioty o kształtach cylindrycznych (rys. 7 i 8).
Przekrój tych przedmiotów w płaszczyźnie poziomej jest zawsze kolisty
Formowanie końcowe Wygładzanie ścianek
Podczas toczenia na kole garncarskim ręce i toczoną bryłę należy często zwilżać wodą.
Zwiększa to poślizg dłoni lub palców oraz przyspiesza i ułatwia sam proces toczenia.
Obok toczka garncarskiego lub na ławce samego toczka powinno być umieszczone naczynie z wodą.
Dłonie i palce powinny kierować ruchem masy w sposób zdecydowany. Nacisk na masę w czasie toczenia musi być równo mierny.
Podczas toczenia należy zwracać uwagę na to, aby nie odrywać raptownie i niejednocześnie obu rąk od formowanego wyrobu,
gdyż rozrywa to formowane gliniane naczynia .
Prędkość obrotowa toczka powinna być zawsze dostosowana do potrzeby. Obroty toczków garncarskich reguluje się zależnie od wielkości formowanego naczynia.
Po uformowaniu półfabrykat odcina się od głowicy za pomocą drutu. Następnie zdjęty z toczka półfabrykat odstawia się do przeschnięcia.
Po przeschnięciu półfabrykatu do stanu zdębienia, popularnie zwanego stanem twardości skóry przystępuje się do jego wykończania.
Czynność ta polega na wygładzaniu zewnętrznej i wewnętrznej powierzchni oraz na ukształtowaniu dna.
Dolepianie dziobków, uchwytów itp. części wykonuje się również w okresie wykończania po przeschnięciu przedmiotu.
Suszenie naczyń glinianych
Po wytoczeniu i przylepieniu ucha, naczynie ustawiało się na desce, ażeby stężało i wysuszyło w przewiewnym miejscu, czasem na słońcu, co wymagało jednak stałej uwagi i ciągłego ich odwracania.
Według relacji garncarzy – im większe gliniane naczynia – tym wolniej trzeba było je suszyć – nawet do jednego tygodnia, w przeciwnym razie łatwo pękało. Mniejsze naczynia suszyło się 2-3 dni.
Żeby naczynia w czasie suszenia nie pokrzywiły się, stawiano je jedno na drugim.
Natomiast, żeby sprawdzić, czy gliniane naczynia już dostatecznie się wysuszyły “rysowano je paznokciem po dnie” wysuszone “aż dzwoniły”.
I ostatnia czynność, której poddaje się gliniane naczynia – wypalanie naczyń w piecu garncarskim, ale jak takie piece wyglądały, gdzie występowały, gdzie teraz możesz taki zobaczyć zobaczcie na stronie: www.garniec.pl
Oczywiście w warsztacie Pana Tomasza można zobaczyć też pokaźną kolekcję glinianych naczyń, którą zazwyczaj prezentuje też na corocznym Jarmarku Cysterskim, w Koronowie. Na pewno warto zobaczyć 🙂
Za nadesłany materiał i zdjęcia dziękujemy Panu Tomaszowi Porazińskiemu, prowadzącemu tradycyjny Warsztat garncarski GARNIEC, ul. Lipkusz 8, 86-010 Koronowo (woj. kujawsko-pomorskie).