Na każdym liściu przesłanie…
”Nie musimy ścinać tysięcy drzew, żeby mieć papier do malowania, wystarczą same liście…” mówi szesnastoletnia Joanna Wirażka.
Joanna nie kłamie – ona naprawdę tworzy obrazy -prawdziwe perełki- nie zużywając papieru.
Co więcej jej obrazy są wyjątkowe – to zebrane opadłe liście, które dzięki Joannie zyskują drugie życie.
Jedno jest pewne : od jej malowanych liści trudno oderwać wzrok… Pomysł wykorzystania suchych liści niewątpliwie jest bardzo ciekawy, ale… chyba bardziej chodzi o przekaz Joanny. Na każdym jej liściu jest komunikat…
A co mówi o sobie Joasia?
Mam 16 lat i jestem samoukiem. Sztuka zawsze była moim hobby i oderwaniem się od rzeczywistości. Pomysł z malowaniem na liściach narodził się zupełnie przez przypadek w sylwestrową noc, kiedy znalazłam w szafie stare, zasuszone listki z ubiegłej jesieni.
Postanowiłam połączyć galaktykę oraz fajerwerki z liściem i tak to się zaczęło… Maluję farbami akrylowymi. Oczywiście przed malowaniem suszę liście, przyciskając je czymś ciężkim i zostawiam na około 1 tydzień.Malując chcę również przekazać, żeby dbać o środowisko Ziemi, gdyż nasza planeta jest naszym domem i to od nas zależy w jakiej kondycji będzie. Chcę zwiększyć świadomość społeczności, że obecnie kondycja Ziemi jest zła i potrzebuje naszej pomocy.
Piszę o tym pod swoimi pracami na Instagramie, ale oprócz tego piszę również o emocjach, wyobraźni (to ona jest najważniejsza i najcenniejsza). Przez swoją twórczość chcę zainspirować innych i pokazać, że sztuka i inspiracja jest wszędzie, tylko trzeba dobrze jej poszukać i się nie ograniczać.
Gdy tylko mam chwilę wolnego, biorę pędzel lub kredkę i tworzę. Mogę powiedzieć, że nuda jest moim przyjacielem 😉
Nawiązując do ekologicznego aspektu moich prac, pragnę również powiedzieć, że nie musimy ścinać tysięcy drzew, żeby mieć papier do malowania, wystarczą same liście…
Kontakt z Joasią: asia@wirazka.com
Instagram Joasi: awirazka16