Piękna skóra? Naturalnie, że tak!
Jako konsumenci narażeni jesteśmy na liczne nadużycia i niedopowiedzenia ze strony producentów kosmetyków. Przez wiele lat chwytliwa reklama telewizyjna wystarczała, by klient był przekonany o wysokiej jakości produktu. Na szczęście dziś nie jesteśmy już tacy naiwni, bo z czasem okazało się, że wiele firm kosmetycznych woli wydawać miliony na działania marketingowe niż na podnoszenie jakości swoich wyrobów.
Mając tego świadomość, coraz chętniej sięgamy po kosmetyki naturalne, bo przecież największe skarby ma nam do zaoferowania właśnie Matka Natura.
Chemia w kosmetykach jest częstą przyczyną podrażnień, alergii, wyprysków. Spaliny i inne zanieczyszczenia powietrza, klimatyzowane pomieszczenia, niezdrowe jedzenie – to wystarczające obciążenie dla naszej skóry. Jeśli chcemy, by sprawnie pełniła swoje funkcje i dobrze wyglądała, powinniśmy ją wesprzeć koktajlem substancji odżywczych zawartych w kosmetykach naturalnych.
Ze względu na braki w regulacjach prawnych dotyczących kosmetyków naturalnych funkcję kontrolną pełnią niezależne jednostki certyfikujące. Bio-kosmetyki w Polsce certyfikują najczęściej organizacje:
- DEMETER
- ECOCERT
- COSMEBIO
- IHTK
- BDIH
Tylko kupując certyfikowany kosmetyk, możemy mieć pewność, że powstał ze składników wysokiej jakości, nie był testowany na zwierzętach, a jego opakowanie jest przyjazne środowisku.
Czego przede wszystkim powinniśmy się wystrzegać w produktach kosmetycznych?
– olejów mineralnych i silikonowych oraz wszelkich pochodnych przemysłu petrochemicznego
– parabenów i syntetycznych konserwantów
– syntetycznych substancji zapachowych i emulgatorów
oraz produktów testowanych na zwierzętach, jeśli żyjemy w zgodzie z własnym sumieniem.
Tylko w jaki sposób rozpoznać czy kosmetyk zawiera np: konserwanty lub czy nie był testowany na zwierzętach?? Przecież wielkie firmy kosmetyczne mogą napisać na opakowaniu peany o swoim kosmetyku.
Pytanie czy te organizacje certyfikujące są niezależne od chemicznych korporacji ?
Problem w tym,ze często oszukują nawet w tych sklepach z naturalnymi niby kosmetykami. Ostatnio zorientowałam się po cenie zakupu olejku arganowego. Tylko dlatego,że wczesniej kupowałam oryginalny olejek nie dałam się nabrać. A przecież ….ile osób nie ma rozeznania i kupi podróbę….Podobnie jest z tzw. mydłem naturalnym ( tzw. szare mydło )
trudno jest kupić takie prawdziwe naturalne kosmetyki. Większość sklepów – oszukuje. Problemem jest tez cena. trochę kosztują:((