Przechytrzyć ślimaki w ogródku.
Czy jest możliwość uprawy ogródka bez towarzystwa ślimaków ?
Od pewnego czasu w ogrodach tych dużych i małych mamy do czynienia z plagą ślimaków. Najbardziej problematyczny jest ślimak o wdzięcznej nazwie ślinik luzytański ( arion lusitanicus), ponieważ rozmnaża się bardzo szybko i nie wygląda jak z bajki, a w dodatku sieje spustoszenie na grządkach.
Wiele osób stosuje trujące środki, aby się go pozbyć.
Biorąc pod uwagę ryzyko przenikania tych trujących substancji do ziemi lub wody , a przede wszystkim do naszego organizmu to nie jest najlepsza metoda.
Prostą i całkowicie naturalna metodę przechytrzenia ślimaka proponuje Sepp Holzer w swojej rewelacyjnej książce: Permakultura Seppa Holzera.
Jak Sepp Holzer w sposób naturalny zmusza ślimaki do opuszczenia swojego ogrodu ?
Ze znanym sobie spokojem podpowiada:
”należy obciąć w konewce dozownik mniej więcej w połowie, żeby była większa średnica odpływu. Do konewki trzeba nasypać mieszankę suchych i drobnych trocin, najlepiej od stolarza. Oczywiście muszą to być trociny z naturalnego drewna, wolne od lakieru i innych szkodliwych substancji.
Trociny te mieszam z popiołem drzewnym (1:10 ) lub mieloną maczką wapienną(1:20 ). Można również zastosować i jedno, i drugie, najważniejsze, żeby wszystkie materiały były suche na wiór.”
Sepp Holzer przesypuje składniki do konewki i wysypuje pas trocin ( szerokość palca ) wokół grządek z warzywami. Ważne według niego jest oczyszczenie tego pasa z roślin i utrzymanie zawsze suchego. Po deszczu istnieje konieczność uzupełnienia.
Ta sucha, drobna mieszanka z trocin i popiołu lub mączki uniemożliwia poruszanie się ślimakom.
”Popiół i mączka natychmiast osuszają aparat ruchowy ślimaka, co powoduje, że nie może on wejść w uprawy i zawraca”– dodaje ”Rolniczy buntownik”, bo tak często nazywa się Holzera , który od 40 lat prowadzi swoje gospodarstwo zgodnie z zasadami permakultury.
cytat: Sepp Holzer ”Permakultura Seppa Holzera” (Wydawnictwo PURANA )
Warto przeczytać: