Zapomniany olejek
Kiedy boli gardło…
Jest taki olejek, który zawsze się świetnie sprawdza w przypadku dolegliwości gardła zwłaszcza zapalenia krtani, tchawicy, ale warto też go wypróbować w stanie ogólnego przeziębienia.
Mowa o olejku terpentynowym.
Teraz już mało osób go stosuje, a kiedyś terpentyna królowała w domowych apteczkach. Kiedy tylko pojawiały się pierwsze objawy bólu gardła babcia czy mama natychmiast :
stopy nacierały olejkiem terpentynowym i ubierały ciepłe skarpety ( dawniej: wełniane ) . Otulały ciepłym kocem lub kołdrą i zmuszały do wypicia bardzo ciepłej herbaty malinowej lub herbaty z dodatkiem soku z czarnego bzu. Olejkiem też nacierały szyję, klatkę piersiową i plecy.
Kuracja rodzicielska przeważnie trwała 3 dni i zawsze kończyła się sukcesem czyli ”wyprawą do szkoły ”.
Olejek jest dostępny w aptekach. Warto więc wypróbować ten prosty sposób, kiedy zależy nam na szybkim powrocie do zdrowia.
Zdjęcie: Pixabay