Czas na rower !
Czy kiedyś w Polsce rowerzyści doczekają się takich rozwiązań ?
Holenderskie rondo – most dla rowerzystów, zbudowane nad autostradą łączącą miasta Eindhoven i Veldhoven (Holandia) to nie tylko bardzo ciekawe rozwiązanie urbanistyczne i architektoniczne.
To przede wszystkim praktyczne rozwiązanie dla ludzi kochających jazdę na rowerze.
Jadą bezpiecznie i są bezpieczni.
Może nasi planiści uwzględnią w przyszłości potrzeby polskich rowerzystów ?
{vimeo}71511991|450|350|0{/vimeo}
Na chwilę obecną entuzjastom tego pojazdu w naszym kraju pozostaje cieszyć się każdą ścieżką rowerową, a tych, co roweru jeszcze nie posiadają lub jeżdżą na nim sporadycznie warto przekonać: Dlaczego powinno się czasami ”cztery kółka” zamienić na ten właśnie pojazd.
Ciekawie ujął to pisarz Zbigniew Wróbel, w swoim krótkim wyznaniu “Świat widziany z roweru”
Kiedy wsiadam na rower zmienia mi się opcja widzenia świata. Wnikam w świat. Łatwo przemierzam przestrzenie. W każdej chwili mogę się zatrzymać. Być bliżej.
Zobaczyć wiele nie tracąc kierunku. Przybliżyć się, osiągnąć, przemieścić. Rower czyni mi przestrzeń dostępną.
Wszędzie są drogi, dróżki, drożynki, ścieżki, wydeptułki. Mogę dotrzeć tam, gdzie inaczej by mi się nie chciało.
Jest bliżej, łatwiej, dostępniej. Mogę jechać na wskos, na przełaj, na wskroś.
Przemierzam i szybko się przybliżam. Wiodę się i zanurzam.W każdej chwili mogę się zatrzymać, zsiąść i jeszcze bliżej dojść.
Nic minie potrzeba bo zajęty jestem pedałowaniem. Napinam mięśnie i czuję, że jestem w stanie rozwoju, modyfikacji, przeistoczenia.
Czuję się ptakiem lub biegnącą sarną. Mam do traw, krzewów i drzew blisko.
Wciąż się odmieniam, chłonę przyrodę, zachwycam się. Mogę być pospieszny ale i też powolny jak żyrafa.
Mogę wstąpić do każdego „muzeum osobliwości” zaglądając w knieje ale i też broczyć w zbożu. Mogę wejść do domu, być obok i być w środku.
Przemieścić się i dotrzeć. Jestem panem swojego przemierzalnego losu.
Jestem zawsze dalej i bliżej. Mogę zmieniać krajobrazy i dotrzeć tam, gdzie nie wiem co jest dalej.
Zaspokajam ciekawość i interesuję się innym na nowo. Jest tam gdzie chciałbym być i wciąż zmieniam oblicze przestrzeni.
Mogę być tam, gdzie nie przypuszczałem być. Wciąż dalej i dalej. Patrzę też wyżej.
Postrzegam tam to co nigdy nie widziałbym – płynący krajobraz. Wcielam się w przestrzeń i mogę to, czego inaczej nie mógłbym.
Wciąż na nowo jestem i wciąż coś nowego potrafię. Jak to pięknie jest móc.Przemieszczam się i jestem wciąż nowym miejscem.
Jak dobrze jest być rowerzystą. Jeszcze parę ruchów i zatrzymam przemianą przestrzeni. Niezwłocznie dobrnę tam, gdzie będę chciał.
Jakbym frunął i jak bym biegł. Staję się wciąż nowym człowiekiem, który zmienia świat.
CZYTAJ >>> HYBRYDOWY ROWER ELEKTRYCZNY