Napromek pełen maluchów.
W Napromku ośrodku rehabilitacji zwierząt duży ruch, ale…
Pamiętajmy żeby w przypadku młodych zwierząt reagować tylko w przypadku gdy jest chore, ranne lub zagrażają mu drapieżniki.
W pozostałych sytuacjach gdy znajdujemy zdrowe oseski lub pisklęta w lesie, na polu, łące nie należy ich zabierać. Matki czuwają nad nimi z bezpiecznej odległości.
Zawsze można też skontaktować się z leśnikami lub osobami prowadzącymi ośrodki rehabilitacji zwierząt gdy nie jesteśmy pewni jak zareagować.
Wiosna to czas kiedy do ośrodka w Napromku prowadzonego przez leśników z Nadleśnictwa Olsztynek trafia najwięcej zwierząt. Pacjentami są przeważnie młode zające, sarny, jelenie, łosie, wiewiórki lub pisklęta.
Oprócz tych zdrowych zabieranych z lasów lub pól przez nieodpowiedzialne osoby trafiają do naszego ośrodka również te chore, ze złamaniami, po kolizjach lub znalezione w innych okolicznościach…
Otóż niedawno przywieziono do nas łoszaka z terenu Nadleśnictwa Przasnysz. Młoda, która zyskała imię Danusia przebywała w pobliżu osad ludzkich. Z relacji świadków wynika, że klępa z łoszakiem podeszła pod osady i pozostawiła ją. Maluch był obserwowany przez ludzi, został powiadomiony miejscowy leśniczy. Niestety klępa nie pojawiła się ponownie. Po konsultacji z lekarzem weterynarii i naszym leśniczym prowadzącym ośrodek podjęto decyzję o przetransportowaniu Danusi do Napromka. Młoda lekko utyka może to był powód pozostawienia jej przez klempę? Tego już nie rozwikłamy, najważniejsze żeby teraz wróciła szybko do pełni sił.
W zupełnie innych okolicznościach trafiły do nas dwa młode zajączki.
Zostały znalezione przy rondzie w Nowym Mieście Lubawskim. Ich matka niestety padła wskutek kolizji z samochodem. Na szczęście córka myśliwego, która je znalazła zaopiekowała się nimi, a jej ojciec przywiózł maluchy do naszego ośrodka. W sytuacji opisanej powyżej, gdy wiemy, że samica zginęła możemy zabrać młode i przekazać je do najbliższego ośrodka rehabilitacji zwierząt. Absolutnie jednak nie zabieramy zdrowych młodych znalezionych w lesie, na polu, łące!
Z kolei wiewiórka to następny pacjent ośrodka w Napromku. Trafiła do nas z Olsztyna. Została znaleziona pod drzewem niedaleko stadionu. Prawdopodobnie wypadła z gniazda. Pani, która ją znalazła przekazała, że nie widziała miejsca skąd młode mogło wypaść. Zabrała je ze względu na wałęsające się psy i koty. Młody, bo to wiewiór jest zdrowy i pobiera mleko. To kwestia kilku tygodni jak wróci do lasu.
Tekst: Agnieszka Jurkiewicz, Nadleśnictwo Olsztynek Foto: Tomasz Kowalewski, Nadleśnictwo Olsztynek