Niezwykła forma opieki nad potomstwem.
Czy słyszeliście o Żabie Darwina ?
Żaba ta została odkryta przez Karola Darwina. Stąd jej nazwa. Czasami mówi się także o niej Ropucha Darwina.
Płaz ten zamieszkujący chłodne, leśne strumienie Chile i nie tylko posiada charakterystyczny wygląd, ale w sposób niezwykły opiekuje się potomstwem.
To nie samica, ale samiec odgrywa główną rolę w opiece nad dziećmi, a pomaga mu w tym worek rezonacyjny.
Kończy się właśnie okres lęgowy u tej żaby, który trwa od listopada do marca.
Po napotkaniu perspektywicznego partnera, samiec prowadzi samicę w osłonięte miejsce, gdzie odbywają się zaloty, a następnie składanie w ściółce około 40 jaj . Każde jajeczko ma około cztery milimetry szerokości. Po całym akcie samica odchodzi, ale samiec pozostaje z jajami, strzegąc ich podczas ich rozwoju.
Po około 20 dniach, gdy kijanki zaczynają wić wewnątrz jaj, samiec używa swojego języka, aby podnieść jajka i manewruje tak, aby przez szczeliny w pysku ulokować je w worku rezonacyjnym.
Tutaj kijanki wylęgają się z jaj i są odżywiane dzięki resztkom z jaja i bogatym odżywczo wydzielinom dorosłego samca. Kiedy mają około 1 cm długości, a ich ogon zostanie zredukowany do małej wypustki są uwalniane.
Szacuje się, że takie schronienie może uzyskać nawet 19 kijanek.
Żaba Darwina jest aktywna głownie w dzień. Uwielbia wygrzewać się w słońcu lub przebywać dobrze zamaskowana w ściółce.
Jej główny pokarm to głownie owady i inne bezkręgowce.
Niestety wylesianie, globalne zmiany klimatu lub inne nieznane jeszcze przyczyny powodują , że żaba darwina należy do kolejnego gatunku płaza, którego populacja gwałtownie spada…
Zdjęcia: Wikipedia ( licencja C.C.0 )