Rodzice wyrzucili je z domu! Dla ich dobra
Młode puszczyki wyrzucone z rodzimej dziupli walczą właśnie o przetrwanie.
Takie naturalne dla tego gatunku zjawisko zaobserwowali leśnicy z Nadleśnictwa Spychowo.
Troska rodziców o młode przybiera różne formy. Karmienie jest tylko jednym z wielu zadań ptasich opiekunów.
W czerwcu możemy zaobserwować jak dorosłe puszczyki nakłaniają pisklaki do podjęcia nieustających prób latania, nawoływania się i samodzielnego zdobywania pokarmu.
W tym celu pod koniec maja wyrzucają młode z dziupli pod rodzime drzewo.
Takie naturalne dla tego gatunku zjawisko zaobserwowali leśnicy z Nadleśnictwa Spychowo.
Na terenie leśnictwa Kolonia trzy takie młode sowy rozpoczęły właśnie swoją drogę do dorosłości.
Przed młodymi puszczykami stoi obecnie zadanie, aby jak najszybciej wspiąć się z powrotem na bezpieczne konary drzew.
Po drodze czyha na nie wiele niebezpieczeństw, bo młode nieloty nie potrafią się bronić przed drapieżnikami.
A zanim pisklakom wyrosną właściwe pióra, które umożliwią im latanie, minie wiele tygodni.
W tym czasie stale są karmione przez rodziców.
Jest to o tyle ciekawe widowisko, że maluchy konkurując o jak najczęstszą dostawę pokarmu, przekrzykują się nawzajem.
Trzymamy kciuki za całą trójkę spychowskich puszczyków 🙂 !
Tekst: Adam Gełdon, Paweł Ulewicz, Nadleśnictwo Spychowo
Zdjęcia: Paweł Ulewicz, Nadleśnictwo Spychowo